Pacrafting

Packrafting to pasjonująca forma podróży, łącząca elementy kajakarstwa i trekkingu (lub jazdy na rowerze). To nie tylko sport, to sposób na połączenie się z przyrodą i sprawdzenie swoich sił w różnych warunkach. W tym roku w końcu zrealizowałem marzenie o mikro wyprawie packraftingowej. Na początek przejście ponad 20 km szlakiem górskim w zachodniej części Beskidu Sądeckiego. Widoki były niesamowite, a trasa wymagała od mnie nie tylko siły fizycznej, ale także umiejętności orientacji w terenie gdyż ostatni odcinek trasy pokonałem nieoznaczoną ścieżką po lesie. Nadleśnictwo Krościenko w ramach programu „Zanocuj w lesie” wyznaczyło obszary leśne w Kłodnym w zachodniej części Beskidu Sądeckiego oraz nad miejscowością Maniowy w zachodniej części masywu Lubania , gdzie miłośnicy bushcraftu i survivalu mogą uprawiać swoje hobby bez obaw o naruszenie ustawy o lasach. Tam właśnie przenocowałem.

Mój Pinpack Amundsen II to jednoosobowy, lekki (niecałe 4kg) i wytrzymały ponton ekspedycyjny. Jego rozmiary po złożeniu oraz niska waga sprawiają, że idealnie nadaje się do spakowania nawet do plecaków podróżnych. Po rozłożeniu zaś utrzyma ciężar podróżnika wraz z bagażem typu plecak, rower, narty i pies. Do jego produkcji użyto niezwykle wytrzymałego materiału TPU o gramaturze 430g/m2 na burty oraz 680g/m2 na podłogę. Ze względu na prognozowaną ciepłą i suchą noc zdecydowałem się na nocleg w hamaku, jest lżejszy oraz wygodniejszy od namiotu a mój plecak z jedzeniem, sprzętem biwakowym i „lekkim” pontonem i tak już swoje ważył.

Następnego dnia czekał mnie kolejny etap – spływ Dunajcem. Packraft okazał się być świetnym środkiem transportu na wodzie, a jednocześnie umożliwiły mi eksplorację rzeki w sposób niedostępny dla innych form transportu. Na wybranym przeze mnie odcinku Dunajec nie sprawiał większych problemów. Największym wyzwaniem było omijanie płycizn, tak aby nie utknąć w miejscu przez które pacraft nie przepłynie a może poniszczyć się o kamieni.

Cała pętla packraftingowa liczyła ponad 40 km.

Szybka prezentacja procesu przygotowania do spływu. Wliczając nadmuchanie pontonu, złożenie wiosła, przygotowanie i umocowanie bagażu. W rzeczywistości zajęło to 30 minut.

Tags: